Nie zawsze w związku jest fajnie miło i kolorowo. Są dni, kiedy jest smutno, szaro beznadziejnie. I w takim momencie należy sobie zadać pytanie – co robić, żeby znowu było jak kilka dni, czy tygodni temu? Jak znaleźć ten złoty środek, jak pocieszyć dziewczynę, żeby znowu była radosna i uśmiechnięta? Jest dużo „złotych środków”, które można wykorzystać, ale ważne jest, żeby to było przemyślane i naprawdę szczere. Kobiety to czują i jeśli widzą, że nasze zachowanie jest co najmniej jakieś dziwne i sztuczne, wyczują to, że udajesz kogoś kim nie jesteś i twoje dobre intencje spełzną na niczym. Przede wszystkim musisz się zastanowić i pomyśleć, co robiła, gdy zazwyczaj było jej smutno. Czy chodziła na zakupy i wracała już w zupełnie innym humorze z pełnymi torbami zakupów? A może szła na jakąś babską imprezę, na które bawiła się i przy okazji wygadała koleżankom, czyli coś w rodzaju terapii? Jeśli wiesz, w jaki sposób poprawia sobie humor, to w połowie sukces, ale pamiętaj, że ty musisz tez dać coś od siebie. Tak naprawdę nie potrzebne są do tego zera na karcie bankomatowej, ani jakieś duże zdolności, czy talent, wystarczy się chwilę zastanowić. Czy jak ona wraca z pracy, to zawsze gotuje jeszcze jakiś obiad? A czemu ty nie mógłbyś tego zrobić? Nie jesteś mistrzem kuchni i boisz się, że przypalisz wodę? Znajdź taki przepis, żeby nie był trudny, a łatwy dla ciebie i zrozumiały. Kup wino, albo jakiś alkohol, za którym przepada, tylko go dawno nie piła. Kup mały bukiet kwiatów, nie musi być ogromny i składać się ze stu róż. Niech to będzie bukiet od ciebie, a nie od kwiaciarki, sam więc wybierz kwiatki. Zrób jej po prostu taką miłą niespodziankę. Możesz też zaprosić ją do kina, ale skreśl z listy filmów melodramaty i kup bilety na dobrą komedię. Z pewnością się ucieszy i poprawi jej się też humor. Pocieszyć dziewczynę można też w inny sposób. Po obiedzie możesz zaprosić ja do sypialni i tam zrobić jej odprężający masaż. Jeśli nie należysz do zagorzałych romantyków i raczej świece, wolna, spokojna muzyka i kadzidełka są tobie zupełnie obce, to po prostu poproś, aby się położyła i odprężyła, a ty jej w tym z chęcią pomożesz. A może skończy się to dla was namiętnym seksem? Może to też jest recepta na to, aby pojawił się na na jej twarzy szeroki uśmiech? Oprócz tych wszystkich niespodzianek, może warto najpierw porozmawiać i dowiedzieć się, dlaczego jest smutna. Diabeł tkwi w szczegółach i może będziesz mógł jej jakoś pomóc rozwiązać jej problem? Kobiety potrzebują takiego męskiego wsparcia, bo czasem czują się zupełnie bezradne jak małe dziewczynki. Więc spróbuj porozmawiać, a jak odmówi, to po prostu ją przytul. Powiedz, że wszystko będzie dobrze i że się ułoży i że zawsze – zawsze znajduje się jakieś rozwiązanie, nieważne jak duży to jest kłopot. Zdarza się, ze jest to po prostu zły dzień bez żadnych konkretów, a takie słowa mogą podnieść na duchu i spowodować poprawę samopoczucia. Bo tak już jest, że po burzy zawsze wychodzi słońce i jest nowy, lepszy dzień.