Zmywanie samoopalacza

Każda z nas marzy, aby cieszyć się piękną, letnią opalenizna w cudownym, brązowym odcieniu. Sposobów na jej uzyskanie mamy wiele, a jednym z nich są samoopalacze i inne kosmetyki brązujące. Co jednak zrobić kiedy nie jesteśmy zadowolone z efektu ich działania i chcemy się go jak najszybciej pozbyć?

Samoopalacz to najbezpieczniejszy sposób na pięknie opalone ciało. W przeciwieństwie do słońca czy solarium nie powoduje chorób skóry, oparzeń, ani nie przyspiesza starzenia się i powstawania zmarszczek . Jednak używanie tego kosmetyku nie jest wcale takie proste jakby się wydawało. Jeśli zrobimy to w niewłaściwy sposób lub źle dobierzemy odcień do naszej karnacji, efekty mogą być kiepskie. Najczęstszymi problemami są: nieładny, pomarańczowy odcień skóry albo nierównomierne rozprowadzenie samoopalacza, powodujące powstanie plam, smug i zacieków. Problemem może być również złuszczanie się i rolowanie skóry pokrytej kosmetykiem. Zdarza się, że nawet jeśli efekt na początku był udany, po jakimś czasie samoopalacz zaczyna schodzić ze skóry po upływie pewnego okresu. Jeśli nie udało się uzyskać wymarzonego efektu pięknej opalenizny, poszukajmy sposobów na to jak zmyć samoopalacz z naszej skóry. W większości przypadków da się to zrobić bezpiecznymi, domowymi sposobami, które nie będą nas wiele kosztować.

Jednym z rozwiązań może być użycie soku z cytryny. Jak doskonale wiadomo ma on działanie rozjaśniające i wybielające, dlatego też może okazać się bardzo skuteczny na niechciana opaleniznę. Inną metodą jest chlorowana woda, która niekorzystnie działa na samoopalacz. Wystarczy więc wybrać się na basen i popływać, najlepiej przez parę godzin. Samo moczenie się przez długi czas w wannie też może być pomocne. Do wody warto dodać aromatyczne olejki, które pomogą rozmiękczyć naskórek i łatwiej potem pozbyć się warstewki samoopalacza.

Pozbywanie się kosmetyków samoopalających ze skóry w dużej mierze polega na złuszczaniu wierzchniej warstwy naskórka, który z czasem się odnawia. Tutaj pomóc mogą różnego rodzaju peelingi. Dobrze sprawdzą się te gruboziarniste kupione w sklepach kosmetycznych czy drogeriach. Równie dobrze możemy też taki peeling przyrządzić samodzielnie z domowych produktów. Świetnie sprawdzą się do niego fusy z kawy, sól, cukier czy np. płatki owsiane. Dodajemy do nich wybrany olejek lub oliwkę, a jeśli ich akurat nie mamy, wystarczy zwykły żel pod prysznic, płyn do kąpieli albo mydło w płynie. Pokryty samoopalaczem naskórek pomogą też usunąć masaże szorstka rękawicą, gąbką czy specjalną szczotką, taka jak do cellulitu. Po kąpieli można też wycierać się energicznie grubym, szorstkim ręcznikiem.

Jak widać sposobów na pozbycie się nieestetycznych efektów użycia samoopalacza jest sporo, nie należy więc wpadać w panikę, jeśli opalenizna nie wyszła tak jak chciałyśmy. Wprawdzie zdarza się, że niektóre z wymienionych zabiegów trzeba powtórzyć kilkukrotnie, aby przyniosły one zamierzony skutek, jednak jest to tylko kwestią czasu, aby wrócić do dawnego wyglądu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here