Jak każdy, codziennie zmagamy się z myślą co zrobić na obiad. Chodzi nam po głowie tysiąc rzeczy i nie możemy się na jedną zdecydować. Wszyscy wymagają od nas czegoś pysznego, czegoś innego niż zwykle.
Może dobrym pomysłem będzie upiec szynkę.
Tak, szynka jest dobrym pomysłem nie tylko na obiad ale i na różnego rodzaju przyjęcia, typu imieniny. Taki kawałek mięsa można zjeść z różnymi dodatkami czy też sosami.
Goście którzy przyjadą napewno z chęcią poczęstują się pyszną szynką.
Ale jak upiec szynkę?
Jest kilka pomysłów na to, by przygotować znakomitą szynkę, która zapadnie w pamięci naszym gościom.
Ja zdradzę wam moje, przetestowane już sposoby.
Tak więc przygotujmy się do tego.
Potrzebujemy oczywiście piękny kawałek szynki. Ja zawsze wybieram okrągłą kulę, ładnie okrojoną z tłuszczu, fajnie gdy ma przy sobie kawałek polędwiczki. Polędwiczka jest trochę ciemniejsza i dużo delikatniejsza. Według mnie to najlepsza część mięsa.
Taki kawałek po przyniesieniu do domu marynujemy.
Rozrabiamy gotową już przyprawę do mięs z olejem i obsmarowujemy naszą szynkę. Tak, by cała była w marynacie. Samą marynatę też można kupić już gotową. Jeśli ktoś jest zwolennikiem czosnku, może nadziać szynkę jego ząbkami.
Tak zamarynowaną szynkę wkładamy do brytwanny i obsmażamy z każdej strony. Pamiętajcie, że nie ma ona być usmażona, tylko obsmażona. Więc robimy to dosłownie chwilę, by zamknąć w niej soki.
Kiedy już to zrobiliśmy, podlewamy szynkę rozrobionym wsześniej bulionem z kostki wieprzowej.Tak przygotowaną brytwannę z szynką wkładamy do piekarnika.
Piekarnik powinien być rozgrzany do 200 stopni.
Tak przygotowane mięso trzymamy w piekarniku około 40 minut.
Co jakiś czas zaglądamy czy szynka się nie pali, podlewając ją odrobiną naszego bulionu.
Po upieczeniu, wyciągamy i zostawiamy, by odpoczęła. Potem kroimy w plastry i możemy ze smakiem konsumować.
Jest jeszcze drugi, nieco łatwiejszy sposób.
Podobnie jak w poprzednim marynujemy naszą szynkę.
Wkładamy ją do specjalnie przeznaczonego do pieczenia worka. I tutaj wcześniej wspomniany czosnek możemy wrzucić do worka, nie musimy nadziewać nim szynki. Wlewamy odrobinę bulionu i zamykamy, specjalnymi spinkami, które są dołączone do takich worków. Taki zamknięty już worek układamy na blaszce i wkładamy do piekarnika. Worek nie może dotykać gorących ścianek piekarnika, gdyż móglby pęknąć i poprzyklejać się do ścianek. Tu piekarnik nagrzewamy do 220stopni. Szynkę trzymamy w nim około godziny.
Kiedy już nasza upragniona szynka się upiekła. Wyciągamy ją, przecinamy worek. Uważajcie, by się nie oparzyć, buchnie on nam gorącą parą.
Tak jak poprzednio wyciągamy szynkę, by odpoczęła, potem kroimy w plastry. Dodajemy ziemniaki gotowane czy też pieczone i gotowe danie. Mięso polewamy sosem własnym, lub też czosnkowym.
Zapach takiej pieczonej szynki unosi się w całym domu. Pewnie już wam ślinka cieknie, więc nie będę was dłużej trzymać. Siadajcie i zajadajcie, wspólnie z rodziną lub znajomymi, ciesząc się swoim wytwornym daniem. Smacznego.